Jak się wysypiać przy małym dziecku?
Po pierwsze – karmić piersią. Marki karmiące piersią śpią lepiej, dłużej i są bardziej wyspane. A to dlatego, że nie muszą wstawać, żeby przyszykować dziecku jedzenie. Od samego początku dążyłam do maksymalnego minimalizowania wszelkich nocnych aktywności, żeby spać jak najwięcej. Karmiłam na leżąco, karmiłam na boku, starając się nie rozbudzać i zasnąć z powrotem, jak tylko dziecko się przyssie. Przeczytałam, że nie trzeba nawet przewracać się na drugi bok, że można, leżąc na jednym boku, karmić górną i dolną piersią… Wspaniała informacja.
Po drugie – spać z dzieckiem. Nie wstawać, nie odkładać go do osobnego łóżeczka tylko po to, żeby za chwile znów je wyjąć na karmienie. Chyba bym zwariowała, gdybym miała co 1,5-2 godziny wstawać do dziecka, wyjmować je z łóżeczka na karmienie, czekać, aż zje j potem odkładać. Nie byłabym wyspana i byłabym wściekła na cały świat. Zdrowa dorosła osoba nie przygniecie dziecka przez sen, tak samo, jak nie spadnie z łóżka. Po kilku tygodniach cykle snu matki i dziecka synchronizują się i wiele mam karmi dzieci przez sen, a rano nawet o tym nie pamiętają.
Do wspólnego spania przyda się wysoka poduszka – pod znajdująca się wyżej nogę. Leżąc na boku, warto sobie podeprzeć zgiętą, wyższą nogę poduszką, co podnosi komfort spania.
Po trzecie – w nocy nie sprawdzać telefonu, zegarka, nie rozbudzać się ekranami. Przystawić dziecko – i spać dalej.
Po czwarte – nie przewijać dziecka. Chyba, że trafił Wam się egzemplarz, który w nocy zdecydowanie domaga się przewijania. Jeśli zasikana pielucha mu nie przeszkadza, to można po prostu dospać do rana i zmienić rano. Moje dziecko nie miało nigdy odparzeń, a w nocy spało przy piersi, więc nie było sensu wstawać i rozbudzać i jego, i siebie. Żeby nie miało odparzeń, myliśmy je czystą wodą, żadnych nawilżanych chusteczek z chemią w składzie! I wycieraliśmy do sucha pieluchą tetrową.
Po piąte – spać w ciemnościach. Ewentualnie można na początek dodać maleńkie źródło światła, żeby po ciemku zlokalizować usta dziecka i swój sutek, zanim się człowiek przyzwyczai – u mnie sprawdziło się słabe i małe światełko… myszki od komputera.
Po szóste – zaakceptować fakt, że sen nie będzie trwał nieprzerwanych ośmiu godzin, i przejść nad tym do porządku dziennego (a raczej nocnego). ,,Naturalnym wzorcem snu dla gatunku ludzkiego jest sen bimodalny, czyli odbywający się według wzorca: wczesne kładzenie się do łóżka, kilkugodzinny sen, pobudka trwająca od 1-3 godzin i druga część snu do wczesnych godzin porannych”. (Magdalena Komsta).
Po siódme – rano podać dziecku pierś i spać dalej. Odstawianie od piersi wiąże się z koniecznością wstania i przygotowania pożywnego śniadania, tymczasem w mleku matki jest mnóstwo cennych składników i jest ono pod ręką, dostępne w łóżku, świeże i ciepłe. Natura wymyśliła to idealnie!
Na potwierdzenie swoich słów załączam link do artykułu profesjonalistki – psycholożki od snu.
Dodaj komentarz