Kobieta w medycynie

Medyczne spojrzenie na organizm kobiety poszło w jakimś bardzo dziwnym kierunku ponieważ zakłada się, że maksimum jej wglądu w siebie to pamięć o terminie ostatniej miesiączki. Nic o pozostałych objawach płodności, modelu niepłodności i obserwacji cyklu. Nie tylko się tej wiedzy od nas nie oczekuje, lecz także nie przekazuje się jej nam w toku edukacji. Może się dowiemy, że w celu zapobiegania poczęciu należy stosować antykoncepcję, ale już o jej skutkach ubocznych musimy doczytać same.

Mam tu na myśli chociażby to, jak istotne w życiu kobiety są hormony. Od początku do końca funkcjonowania naszego żywego ciała wprawiają w ruch procesy fizjologiczne, psychiczne i emocjonalne. Kierują przywiązaniem, opiekuńczością, instynktami. Za ich pośrednictwem odbywa się przekazywanie życia. Dzięki nim doświadczamy rozkoszy, lecz także bólu – zarówno tego życiodajnego, jak i tego z bezsilnej frustracji, kiedy płaczemy bez powodu. Wpływają na jedną z naszych najważniejszych życiowych decyzji – wybór partnera, i jej skutki – zdrowie potomstwa. Zamiast je lekceważyć, lepiej byłoby nauczyć się z nimi współpracować.

Podobno kobiety uznano za słabe i odmawiano im praw do pracy i nauki, bo miesiączkowały. Potem szala przechyliłam się na drugą stronę i powstała biżuteria inspirowana menstruacją oraz adekwatne kampanie artystyczne, charytatywne i psychologiczne. Dobrze, rezygnujemy z tabu, eksplorujemy księżycową stronę mocy. Ale to nie wszystko. Cytując klasyka – ,,najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Umyka nam coś jeszcze istotniejszego.

Obserwując cały swoj cykl płodności, możemy wiedzieć, kiedy mamy więcej siły, a kiedy mniej, kiedy mamy na co apetyt, na kiedy planować trudne wyzwania, kiedy poczęło się nasze dziecko i czy coś w naszym stanie zdrowia powinno nas niepokoić. Możemy trenować skuteczniej, według kobiecego rytmu – miesięcznego, nie dobowego męskiego. Pamiętając o tym, że kobieta to nie jest mały meżczyzna, że nasze organizmy funkcjonują inaczej.

Mogłybyśmy też przychodzić do lekarza jako szanowane rozmówczynie i rozmawiać o wczesnych objawach różnych zaburzeń, wykluczać patologie, prawidłowo wyliczać datę porodu i nie pozwolić sobie wywoływać porodów zbyt wcześnie.

Czytałam ostatnio na IG ,,Więcej niż hormony”, że decyzja o hormonalnej antykoncepcji jest w 98% podejmowana nie do końca świadomie, ponieważ kobiety nie zdają sobie sprawy z tego, jak to wszystko działa. A może działa podobnie, jak psychoterapia, dieta, fitness i inne formy rozumienia siebie, dbania o siebie? Zamiast wspierać i unikać tematu, warto podjąć próbę wsłuchania się w siebie i działania zgodnie z sobą.

Polecane lektury:

Sarah E. Hill PhD, ,,This Is Your Brain on Birth Control

Mary Eberstadt, Adam i Ewa po pigułce

Jeśli wolisz słuchać: podcast ,,Kasia o hormonach

Autorka obrazu: Tamara de Łempicka

Masz jakieś pytania? Zapraszam do kontaktu. Jakieś uwagi? Zapraszam do komentowania.

Jeśli pomogłam i chcesz symbolicznie dorzucić się do prowadzenia bloga, możesz postawić mi kawę.

Możesz również polubić

Dodaj komentarz